spojrzal na malca
zalozyl mu jednym ruchem kantar z uwiazem
i przywiazal go do drewa
wyciagnal kacze guwno
*nie musze tlumacztc chyba co to...*
posmarowal mu noge
poszedł na chwile do jeziora aby "to coś" sie zmyło kiedy juz tego nie miałem na nodze wróciłem do wcześniejszej czynności i patzrałem z pod byka na człowieka
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach